Inny
Beyoncé opowiada o swoim drzewie genealogicznym i pochodzeniu właściciela niewolników
Beyoncé, jeden z najwybitniejszych artystów popowych na świecie, przyciągnął wiele uwagi, pojawiając się na okładce najnowszego wydania magazynu Vogue.
Oprócz jej pięknego stroju i wyjątkowych zdjęć, ważny wywiad miał także szczery wywiad, który zwykle prywatna celebrytka przeprowadziła z magazynem.
Jednym z poruszonych przez nią tematów była jej pochodzenie. Beyonce ujawnił że pochodzi z linii „zerwanych relacji męsko-żeńskich, nadużycia władzy i nieufności”. Dodała, że kiedy zdała sobie sprawę z problemów przeszłości, poprawiła się jej relacja.
Pośród wszystkich rzeczy, które powiedziała, następujący wiersz dostarczył mocnego przesłania, które może pomóc kilku osobom: „Łączenie się z przeszłością i znajomość naszej historii czyni nas posiniaczonymi i pięknymi”.
Zobacz ten post na Instagramie
Później Beyoncé wskazała, że zbadała swoje pochodzenie i to, czego się nauczyła, zaskoczyło ją. Artystka dowiedziała się, że jeden z jej przodków był właścicielem niewolnika, który poślubił niewolnika.
Zobacz ten post na Instagramie
„Z czasem musiałem przetworzyć to objawienie. Spytałem, co to znaczy, i spróbowałem spojrzeć na to z innej perspektywy. Teraz wierzę, że właśnie dlatego Bóg pobłogosławił mnie moimi bliźniakami. Energia męska i żeńska po raz pierwszy mogła współistnieć i rosnąć w mojej krwi - dodał Beyoncé.
Zobacz ten post na Instagramie
W końcu przyznała, że regularnie modliła się, by przełamać „przekleństwa pokoleniowe” w swojej rodzinie i że jej dzieci, sześcioletnia Niebieska Bluszcz i jednoroczne bliźniaki Rumi i Sir Carter, mają mniej skomplikowane życie.
Zobacz ten post na Instagramie
Codzienna poczta dójka głębiej w pochodzenie Beyoncé i dowiedziałem się, że jej pra-pra-prababcia była czarną niewolnicą o imieniu Rosalie Jean Louis. Poślubiła Josepha Laceya, bogatego białego amerykańskiego kupca i uniknęła okropnego życia, które większość niewolników musiała znieść.
Jednak nie potwierdzono, czy Lacey była właścicielem niewolnika. Ponieważ jednak mieszkali w Luizjanie, gdzie handel niewolnikami był powszechną praktyką w 1800 roku, jest bardzo prawdopodobne, że był on rzeczywiście właścicielem niewolników, jak powiedział Beyoncé.